Bieszczady – teren okrutnie doświadczony, odarty z ludzi i zabytków. Baligrodzka cerkiew pw. Zaśnięcia NMP, jedna z nielicznych budowli, która oparła się wiatrom historii, znalazła się w stanie katastrofy budowlanej. Przechylona kopuła była znakiem dla przechodniów, że jest ostatni moment, by uchronić to miejsce przed zniszczeniem.
Latem 2004 roku grupa osób przejętych stanem cerkwi powołała stowarzyszenie, którego celem jest uratowanie tego jedynego w swoim rodzaju zabytku. 31 stycznia 2005 roku, Rada Gminy Baligród przekazała budowlę stowarzyszeniu.
Od marca 2006 r. trwały prace zabezpieczające i przygotowujące obiekt do zasadniczej rekonstrukcji, a od września 2007 r. odbudowa murów i zniszczonej konstrukcji dachowej. Uwieńczone były osadzeniem w 2008 r., uniesionej wcześniej kopuły na odbudowanym pendentywie i tamburze.
Rok 2009, to rok poświęcony na dokończenie odbudowy konstrukcji dachowej babińca, remont ściany szczytowej i pokrycie blachą dachów z elementami dekoracyjnymi i sakralnymi. W roku następnym – 2010, udało się nam wyremontować otwory okienne i wstawić oszklone okna, wykonać nowe drzwi wewnętrzne i zewnętrzne do zakrystii oraz odtworzyć drewniane sklepienia w kopule i prezbiterium.
Wszystko to dzięki środkom pozyskanym od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, marszałka Województwa Podkarpackiego, Wojewódzkiego Podkarpackiego Konserwatora Zabytków i osób prywatnych.
Od początku swojego działania zabiegamy o wsparcie finansowe i merytoryczne inicjatywy ratowania cerkwi. Organizujemy koncerty, a pieniądze zebrane podczas ich trwania zasilają konto Stowarzyszenia. Mamy świadomość, że dzieło, przed którym nadal stoimy, wymaga dużych nakładów finansowych, jesteśmy jednak przekonani, że znajdziemy wsparcie u wielu ludzi i instytucji wrażliwych na los dóbr kultury.
Jarosław Tomaszewski, Stowarzyszenie Ratowania Cerkwi w Baligrodzie, 2013 r.